~Pistacjowa Tunbergia napisał(a): Koncert pod pisowskim patronatem - a więc nie dla mnie.
Zaczęło się niewinnie.
Pierwszy był antykaczyzm. Były to drobne złośliwości pod adresem Kaczyńskich.
Jako drugi przyszedł antyPiSizm. Tu już zaczęły się ostrzejsze jazdy typu piśdzielce itp
Ale tego było mało bo PiS grał na patriotyczną nutę.
To jako trzeci etap mamy antypolonizm. Obowiązkiem antypolonisty jest cieszyć się z każdej porażki polskich sportowców, chwalić donosicielstwo na Polskę, pluć na wartości patriotyczne.
To tak jak z tym gotowaniem żaby. Jak wrzucimy ja do wrzątku to wyskoczy. Jeśli jednak włożymy do zimnej wody i będziemy powolutku podgrzewać...
I takim to sposobem ugotowano nam część społeczeństwa, która pluje na swój kraj, pluje na wartości, za które umierali nasi przodkowie. Smutne to. Mam nadzieję że część z tych zagubionych ludzi w końcu się otrząśnie i zauważy że im ktoś wodę zagotował.