To jest przykład radosnej twórczości "specjalistów" od inżynierii ruchu drogowego.Skutki widać,jak się jeżdzi przez bolesławieckie skrzyżowania,zamiast płynność ruchu zwiększona,jest spowolniona.A może o to chodzi tym "inżynierom" drogowym?

fobiak napisał(a): bez cypla nie ma szans aby wjechac na lewy pas w godzinach szczytu

A to dlaczego ?Jak będzie zajęty środkowy to i tak nie wjedziesz aby pojechać obojetnie w jakim kierunku.
U nas takich perełek w organizacji ruchu jest więcej.Z Tamki pod tunel na Kościuszki (w prawo) nie pojedziesz pomimo,ze z Kościuszki spod tunelu w Tamki ( w lewo) jadą .

Głupota. Po co wjeżdżać na pas środkowy, skoro ktoś chce od razu w prawo? Chyba tylko po to, żeby zapchać pas środkowy.

Jeżeli będzie zajęty pas środkowy , to po zawodach, ani w prawo, ani w lewo.... Wysepka rządzi.

Reasumując;
zwiększa się drogę o jeden pas by polepszyć przepustowość a zarazem wstawia się cypel by tą przepustowość zmniejszyć?
Albo ktoś źle wytłumaczył projektantowi cel lub z góry było wiadomo o co chodzi?
O ile znam życie, to żaden znak, żadna wysepka itp nie powstrzyma cwaniactwa.
Efekt można przewidzieć.

ramaj napisał(a):

fobiak napisał(a): bez cypla nie ma szans aby wjechac na lewy pas w godzinach szczytu

A to dlaczego ?Jak będzie zajęty środkowy to i tak nie wjedziesz aby pojechać obojetnie w jakim kierunku.
U nas takich perełek w organizacji ruchu jest więcej.Z Tamki pod tunel na Kościuszki (w prawo) nie pojedziesz pomimo,ze z Kościuszki spod tunelu w Tamki ( w lewo) jadą .

trzy pasy to juz jest odciazenie ruchu, ja wyjezdzajac z sadowej potrzebuje lewy pas, jak sie dostane dzieki cypelkowi na pas srodkowy to juz nie mam problemu, wystarczy wlaczyc kierunkowskaz i musza mnie wpuscic na lewy. bez cypelka stalbym tam i sie modlil aby jakas znajoma morda mnie wpuscila, najgorsze sa chude baby za kierownica, one nikogo nie wpuszczaja

po prostu ignorują starego szofera. który jezdzi zabytkiem

~~Złocista Dalia napisał(a): Od ponad 10 lat buduję w pl drogi. Nie jedno śmieszne dzieło projektanta już widziałem ale takiego czegoś jeszcze nie :D Nonsens!

Trzeba zaprosić redaktorów z absurdów drogowych :)