A ja chciałbym zobaczyć ile godzin szanowny Pan przepracował dostając te 2tyś. do ręki. Wciąż się zastanawiam dlaczego żaden z nauczycieli nie zwolni się i nie pójdzie do fabryki? Przecież w koło komina Bolesławca najniższa stawka to 2,5tyś. miesiecznie.

~~Wrzosowy Lilak napisał(a): Rząd proponował nauczycielom 8100 zł przy pensum zwiększonym do 24 godzin. Broniarz odrzucił tę propozycję Pytam jaka kwota zadowoli nauczycieli ? :

https://www.stefczyk.info/2019/04/05/rzad-proponowal-nauczycielom-8100-zl-za-24-godziny-pracy-broniarz-odrzucil-te-propozycje/

Broniarz odrzuci każdą propozycję, bo Broniarzowi nie o propozycje chodzi, a już najmniej o te sensowne. Tu chodzi o realizację Schetynowego planu. Dziwię się, że co niektórzy naprawdę poważni nauczyciele to łyknęli, bo że większość tego zbuntowanego towarzystwa widzi i popiera prawdziwe motywy owych panów, to oczywiste. Nienawiść do PIS-u to choroba nieuleczalna, a w tym całym strajku to ona niestety bierze górę.

falco napisał(a):
gdyby państwo dbało o poziom wynagrodzenia pedagoga uczącego i wychowującego wasze pociechy zapewne żaden z nich by tego nie robił

Przestań ściemniać wąsaczu. Strajk popierasz tylko dlatego, że jest przeciwko obecnemu rządowi.

Jak była mowa o PRL, to marudziłeś, że strajki były złe, bo gospodarka na tym cierpiała. Bo ci się tamta czerwona władza podobała. : )

Może za przykładem innych rodziców z kraju podajmy do Urzędu Skarbowego w Bolesławcu imiona i nazwiska nauczycieli u których nasze pociechy biorą korepetycje ile i za jaka kwotę w ciągu miesiąca.Dość już rozgrywania naszymi dziećmi w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

sygnalisto zaczynaj.

anna zalewska ucieka do Brukseli. Niech opowie co zrobiła dzieciom

A co takiego zrobiła tym dzieciom? Moja córka przez rządy poprzedniej ekipy musiała w wieku 6 lat pójść do pierwszej klasy. Teraz męczę się z nią w czwartej klasie. Dzieci urodzone rok później już mogły pójść do szkoły w wieku 7 lat. Nie mogę przeboleć, że moje dziecko mogłoby jeszcze być na etapie edukacji wczesnoszkolnej, gdyby nie "wepchnięto" jej na siłę do szkoły. Obecne klasy czwarte to dużo dzieci (półtora rocznika). Będzie im trudniej dostać się na studia, poza tym wyfruną z domu już w wieku 18 lat. Wydaje mi się, że w oczach krytykantów największą wadą pani Zalewskiej jest to, że wywodzi się ona z PiS-u. Poprzedni minister (i rząd) nie dawał podwyżek nauczycielom, nałożył na nich obowiązek niepłatnych godzin karcianych, zlikwidował wiele szkół i przedszkoli, obłożył szkoły biurokracją. Córka miała z poradni wskazanie na zajęcia logopedyczne . Za poprzednich rządów nie było to możliwe, bo choć w szkole było kilku nauczycieli logopedów, nie było pieniędzy na takie zajęcia. Obecnie córka chodzi na takie zajęcia w szkole, bo pieniążki się znalazły. A czy za poprzednich rządów widział ktoś w szkole nauczycieli wspomagających? Wiem, że u mojego dziecka w szkole kilku takich pracuje. Myślę więc, że ta krytyka obecnej minister jest na zasadzie: "Kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony". Wszyscy krytykują, no to ja też - bez przemyślenia, czy to naprawdę jest racja.

~~Migdałowy Fiołek napisał(a):

~~Wrzosowy Lilak napisał(a): Rząd proponował nauczycielom 8100 zł przy pensum zwiększonym do 24 godzin. Broniarz odrzucił tę propozycję Pytam jaka kwota zadowoli nauczycieli ? :

https://www.stefczyk.info/2019/04/05/rzad-proponowal-nauczycielom-8100-zl-za-24-godziny-pracy-broniarz-odrzucil-te-propozycje/

Broniarz odrzuci każdą propozycję, bo Broniarzowi nie o propozycje chodzi, a już najmniej o te sensowne. Tu chodzi o realizację Schetynowego planu. Dziwię się, że co niektórzy naprawdę poważni nauczyciele to łyknęli, bo że większość tego zbuntowanego towarzystwa widzi i popiera prawdziwe motywy owych panów, to oczywiste. Nienawiść do PIS-u to choroba nieuleczalna, a w tym całym strajku to ona niestety bierze górę.

Na łatwy do przewidzenia strajk nauczycieli PiS zareagował tak, jakby miał do czynienia nie z poważnym problemem społecznym, lecz z przeciwnikiem politycznym. Najpierw zagrano na podział wśród nauczycielskich związków zawodowych, podpisując porozumienie z Solidarnością i odtrąbiając sukces. Następnie przypuszczono na pozostałe związki i strajkujących nauczycieli atak, że biorą niewinne dzieci za zakładników. Uruchomiono też przypisowską armię internetowych trolli i botów, których posty retweetuje część polityków PiS. Istotnym w nich wątkiem jest odwołanie się do zawiści: nauczyciele pracują po 18 godzin tygodniowo, przychodzą do szkoły na trzy godziny dziennie, a co 45 minut piją kawkę. Na koniec ogłoszono, że termin strajku nauczycielskiego ustalono w gabinecie przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny.

Do M. P.
Jestem mądry, jestem piękny
Muuu, kwi kwi kwi............ :)